W jednym z numerów czasopisma Replika znalazła się wzmianka na temat mojego debiutu. Intencje zostały odczytane prawidłowo. Historie nie łączą się, a jednak są jak jedna i ta sama historia. Pokazuje to, że niezależnie od wieku, orientacji czy wykonywanego zawodu, wszyscy emocje przeżywamy tak samo i zasadniczo nie różnimy się od siebie prawie wcale.
Uwagę o działaniu biorę sobie do serca. Romantycznego i wrażliwego. Dziękuję redakcji pisma za dostrzeżenie książki. Całość tekstu znajdziecie w dziale Recenzje.